W dziale tym zamieszczać będziemy sylwetki i wspominki o osobach związanych z naszym klubem, którzy już odeszli ze świata żywych.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Poniżej, jako pierwsze, materiał o byłym prezesie Ryszardzie Burzy /przeniesione ze slidera/
W dzisiejszym Tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski / nr wyd. 79 z 5 kwietnia 2011 / na stronie nr 2 ukazała się informacja o Rysiu.
Długą, heroiczną walkę z ciężką chorobą przegrał były komendant kuślnskiej policji, społecznik, działacz i człowiek o wielkim sercu – Ryszard Burza.
Ryszard Burza na ziemie kuślińskie przyszedł pod koniec lat siedemdziesiątych XX wieku. Rozpoczął pracę na kuślińskim posterunku. Tu także zamieszkał. Bardzo szybko zaczął zjednywać sobie lokalną społeczność, między innymi dzięki poczuciu humoru, otwartości i dobrej radzie. Nigdy nie odmówił pomocy.
-Na początku swej służby, z powodu braku radiowozu potrafił przejechać rowerem całą gminę, by sprawdzić, czy jest bezpiecznie. Robił to często. Podczas takich nietypowych patroli, często zagadywał ludzi, dzięki czemu wzbudzał sympatię – wspominają koledzy Ryszarda.
Prócz pracy w policji zaangażował się także w sport. Przez 30 lat udzielał się w LZS Rakieta Głuponie. Był założycielem i trenerem grup młodzieżowych w tym klubie. Pełnił także funkcje prezesa drużyny. Miał wiele pomysłów, był otwarty dla wszystkich.
Kochał młodzież. Swoimi działaniami zachęcał młodych ludzi do uprawiania sportów, aktywnego spędzania wolnego czasu, ratując ich tym samym przed nałogami, czy kryminalnym światkiem.
W wakacje organizował dla młodych kolonie, tak zwane szkoły przetrwania. Był ceniony i szanowany. Inną wielką pasją Ryszarda było wędkowanie. Kilka razy do roku wyjeżdżał z przyjaciółmi na kuter do Kołobrzegu, by łowić na pełnym morzu.
Ostatnie lata życia spędził na ranczu w Chraplewie, gdzie oddawał się kolejnej pasji, jaką były konie. Hodował ich kilka. Często pojawiał się także na okolicznych festynach, gdzie nieodpłatnie przewoził bryczką dzieci.
Angażował się również w działalność ochotniczej straży pożarnej. Na początku bieżącego roku został nawet wybrany prezesem OSP Chraplewo. Był wielkim człowiekiem.
- Rysiu byłeś, jesteś i zawsze będziesz z nami – pisze na forum Rakiety Głuponie internauta „Kibic”.
Pogrzeb Ryszarda Burzy odbędzie się w środę 6 kwietnia w Kuślinie.
*********************************************************************************************************************
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------